Dziękujemy za dziś. Dobrej niedzieli.
Koniec konkursu, nie będzie drugiej serii! Ryoyu Kobayashi wygrywa konkurs, który był jedną, wielką farsą.
Halvor Egner Granerud. Skacze z piątej belki, na żądanie trenera. Katastrofa Norwega! Nierównie wyszedł z progu, rzucało nim w powietrzu. 95 metrów, dopiero 46. miejsce.
Stefan Kraft, Austria. Bardzo dobrze, 130 metrów. Ale nie będzie prowadził. Drugi.
Anże Lanisek. Dobrze, ale nie tak daleko, jak najlepsi. 127,5 metra. Czwarty, pół punktu za Tschofenigiem.
Ryoyu Kobayashi, Japonia. Złapał noszenie! 136,5 metra. Bardzo wysokie noty. Trafił na dobry moment z wiatrem. Zdecydowany lider.